Józef Kot - Racibórz

Lekarz minął się chyba z powołaniem, córka wysoka gorączka przez 2 dni poszliśmy do niego (niestety nie było nikogo innego wtedy) bez badania stwierdził że to alergia bo dziecko kaszle o tych samych godzinach w nocy, zapisał wziewy leki na alergie itp...nie dawało Nam to spokoju i tego samego dnia pojechaliśmy prywatnie do innego pediatry który po osłuchaniu dziecka stwierdził uwaga ZAPALENIE OSKRZELI . Więc dziękuję, ale moje stanowcze NIE dla doktora Kota.

wizyta u tego lekarza to jakaś kpina- pod każdym względem. Jest to lekarz który ma niesamowity "dar przewidywania istniejących dolegliwości towarzyszących dziecku"- bez badań, osłuchania, popatrzenia w gardło oraz bez testów potrafi stwierdzić covid! Generalnie mocno jest nastawiony na optykę covidową- sprytnie manewruje objawami dziecka by wkomponować covid w diagnozę, a następnie przepisać receptę na antybotyk i niewiadomo jeszcze co i po co-piszę tak bo nie uzyskałem konkretnych wskazówek co do leków oraz sposobu jak i czasu ich przyjmowania. Nie zostałem poinformowany czy i kiedy przyjść do kontroli, jak również jak długo córcia ma przyjmować leki i kiedy może wrócić do przedszkola. Pojechałem prywatnie do innego lekarza, covid nie został stwierdzony i antybiotyk okazał się zbędny. CUD! dla spokoju sumienia zrobiłem córci test na covid- wyszedł negatywny...Kochani rodzice, jeśli kochacie swoje dzieci, omijajcie tego lekarza szerokim łukiem. Józef p.s. Jedna gwiazdka w każdej kategorii to i tak aż zanadto...